czwartek, 29 kwietnia 2010

OMG...

OMG... Od soboty bolał mnie brzuch, a potem pachwina... Skończyło się to jakoś dziko. Wylądowałem w szpitalu, wczoraj o 20:00 operacja, ale krótka dosyć. Teraz jestem w domu i dalej boli, ale trochę mniej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz